Czy frankowicze wygrywają w sądzie?

Czy frankowicze wygrywają w sądzie? Temat kredytów frankowych od lat wzbudza w Polsce wiele emocji i kontrowersji. Ze względu na brak rozwiązań systemowych wielu tzw. frankowiczów zdecydowało się walczyć o swoje prawa w sądzie. Badania statystyczne pokazują, że banki przegrywają coraz więcej spraw, a przełomem w sporze okazał się wyrok TSUE z 29 kwietnia 2021 roku.

Popularność kredytów frankowych

Żeby zrozumieć istotę problemu, należy na moment powrócić do jego źródła. Niewiele osób ma świadomość tego, że kredyt frankowy to produkt obecny na polskim rynku usług finansowych już od połowy lat 90-tych XX wieku. Szczyt popularności kredytów frankowych przypadł jednak dopiero na pierwszą dekadę XXI wieku. W tamtym okresie był to standardowy sposób finansowania zakupu nieruchomości. Na czym polegała przewaga kredytów frankowych nad złotowymi? Przede wszystkim na korzystnym kursie franka szwajcarskiego w relacji do złotego oraz atrakcyjnym oprocentowaniu LIBOR względem krajowego WIBOR-u. Te czynniki sprawiły, że kredyt frankowy był znacznie tańszy od złotowego.

Na czym polega problem z kredytami frankowymi?

W przypadku tradycyjnych kredytów hipotecznych osoba podpisująca umowę zobowiązuje się do terminowej spłaty zaciągniętych zobowiązań wraz z odsetkami według przyjętego harmonogramu. Kredyt zaciągany i spłacany jest w złotówkach, a wpływ na wysokość miesięcznej raty ma jedynie poziom stóp procentowych i wskaźnik WIBOR. Jak to wyglądało w przypadku kredytów frankowych? Tutaj sytuacja była bardziej skomplikowana. Pomimo tego, że kredytobiorca dostawał złotówki na sfinansowanie zakupu nieruchomości, zobowiązanie zaciągał we frankach szwajcarskich, który podlega wskaźnikowi LIBOR. W lipcu 2008 roku 1 CHF kosztował około 2 PLN. W wyniku światowego kryzysu finansowego złotówka szybko uległa znacznemu osłabieniu, a za 1 CHF trzeba było zapłacić już 3,30 PLN. Występujące wahania kursowe doprowadziły do znacznego wzrostu wysokości rat kredytowych oraz salda zadłużenia. Szybko okazało się, że większość frankowiczów była nieświadomych ryzyka związanego z zaciąganiem kredytu w walucie obcej. Brak wiedzy oraz stosowanie klauzul niedozwolonych przez banki stało się podstawą do dochodzenia swych racji w sądach.

Jak uwolnić się od kredytu frankowego

Co mogą zrobić frankowicze, by uwolnić się od zadłużenia? Jedną z opcji jest przewalutowanie kredytu z franków na złotówki. Niestety przy obecnym kursie złotówki takie postępowanie jest nieopłacalne. Alternatywnym rozwiązaniem jest samodzielne skupowanie szwajcarskiej waluty i spłacanie kredytu frankami. W ten sposób można oszczędzić na tzw. spreadzie walutowym. Trzecia opcja polega na skorzystaniu z pomocy BGK w spłacie kredytu zaciągniętego we frankach. Czwarte rozwiązanie to złożenie reklamacji w banku lub wystąpienie na drogę sądową. Które z wymienionych możliwości jest najkorzystniejsze? Wydaje się, że najlepiej skorzystać z usług renomowanej kancelarii prawniczej posiadającej doświadczenie w prowadzeniu tego rodzaju spraw i podjęcie próby unieważnienia bądź odfrankowienia kredytu. Decydując się na taki krok, trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość. Przyjmuje się, że sądy potrzebują około 1,5 roku na wydanie prawomocnego orzeczenia. Należy podkreślić, że w ostatnich miesiącach sprawy frankowiczów rozpatrywane są szybciej, przez co czas oczekiwania na wyrok uległ skróceniu.

Statystyki w sprawach sądowych

Czy w związku z tym każda umowa frankowa może zostać unieważniona, a frankowicze zawsze wygrywają sprawy sądowe? Okazuje się, że nie. Procesy sądowe najczęściej przegrywają osoby, które prowadziły działalność gospodarczą lub wynajmowały nieruchomość. Na pozytywne rozpatrzenie sprawy nie mogą także liczyć ci, którzy zawarli umowę indywidualnie negocjowaną. W takim przypadku uznaje się, że klient, który negocjował z bankiem, powinien być świadomy warunków kredytu. Kto w takim razie może liczyć na wygraną w sądzie? Są to przede wszystkim osoby indywidualne, które zaciągnęły kredyt na cele mieszkaniowe. Przyjmuje się, że większość takich umów zawartych pomiędzy 2003, a 2009 rokiem jest wadliwa, a co za tym idzie, podlega unieważnieniu. 

Jak kształtują się dane statystyczne w sprawach frankowiczów? Z informacji zebranych przez kancelarie prawnicze wynika, że w 2020 roku aż 90% spraw sądowych zakończyło się wygraną frankowiczów. W przypadku 76% spraw doszło do unieważnienia umowy kredytowej, a 14% postępowań zakończyło się odfrankowieniem kredytu. Statystyki za pierwsze półrocze 2021 roku są jeszcze lepsze dla osób, które zawarły kredyty we frankach. Aż 94% spraw zakończyło się po ich myśli. Najwięcej porażek zanotowały mBank, PKO BP oraz Getin Bank. Żadnej wygranej w tego rodzaju sprawach nie odnotował ING Bank Śląski oraz Bank Ochrony Środowiska. Należy podkreślić, że sądy stosują dwie linie orzecznictwa. W pierwszej linii uznaje się, że po usunięciu z umowy klauzul niedozwolonych staje się ona niewykonalna, a przez to nieważna. Sąd może także orzec, że po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych umowa obowiązuje w pozostałym zakresie. Co istotne, skutkiem takiego orzecznictwa jest uwolnienie się od kredytu frankowego.